Wypadek przy pracy – i co dalej: Kiedy powołać zespół powypadkowy?
Zaistnienie wypadku w zakładzie pracy wiąże się dla pracodawcy z daleko idącymi konsekwencjami. Trzeba wszcząć procedurę wypadkową, w trakcie której zespół powypadkowy zbada okoliczności i przyczyny wypadku, a następnie swoje ustalenia uwzględni w protokole powypadkowym. O każdym śmiertelnym, ciężkim lub zbiorowym wypadku trzeba też poinformować inspektora pracy i prokuratora. Inspektor pracy może wszcząć kontrolę w zakładzie pracy, a prokurator – postępowanie karne wyjaśniające przebieg wypadku.
Pracodawca powinien także liczyć się tym, że pracownik lub jego rodzina będą żądać uznania danego zdarzenia za wypadek przy pracy, nawet jeśli było to zdarzenie drobne lub w oczywisty sposób niekwalifikujące się jako wypadek przy pracy. Coraz częściej pracownicy występują też wobec pracodawcy z roszczeniami z tytułu odpowiedzialności cywilnoprawnej za skutki wypadku. Wszystko to może zniechęcać pracodawcę do wszczynania procedury wypadkowej, zwłaszcza gdy w jego ocenie nie ma podstaw do uznania danego zdarzenia za wypadek przy pracy. Czy jednak można zrezygnować z powołania zespołu powypadkowego?
Kiedy wypadek jest wypadkiem przy pracy?
Wypadek przy pracy definiuje się jako nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć pracownika, które nastąpiło w związku z pracą. Można zatem wyodrębnić cztery przesłanki uznania danego zdarzenia za wypadek przy pracy:
- nagłość zdarzenia,
- wywołanie zdarzenia przyczyną zewnętrzną,
- związek zdarzenia z pracą,
- skutek zdarzenia w postaci urazu lub śmierci pracownika.
Co istotne, wszystkie przesłanki muszą wystąpić łącznie, by móc uznać dane zdarzenie za wypadek przy pracy.
W tym kontekście można mieć wątpliwości, czy procedurę wypadkową należy wszczynać w sytuacji, gdy w oczywisty sposób nie wystąpiła jedna z wymienionych wyżej przesłanek. Jeżeli bowiem pracownik dozna urazu nie w czasie wykonywania pracy, lecz podczas meczu piłki nożnej, który zorganizował wraz z innymi pracownikami, to czy taki wypadek może mieć związek z zatrudnieniem u danego pracodawcy? Jak w takiej sytuacji powinien postąpić pracodawca?
Decyduje zespół powypadkowy, nie pracodawca
W celu odpowiedzi na to pytanie należy przywołać art. 234 § 1 k.p., który stanowi, że w razie zaistnienia wypadku przy pracy obowiązkiem pracodawcy jest m.in. ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku. Nie należy jednak na tej podstawie zakładać, że pracodawca może odstąpić od realizacji tego obowiązku, jeśli w jego ocenie dane zdarzenie nie jest wypadkiem przy pracy. Kompetencję do uznania zdarzenia za wypadek przy pracy posiada bowiem zespół powypadkowy, nie zaś pracodawca. Dlatego też przyjmuje się, że realizacja przez pracodawcę wspomnianego obowiązku powinna polegać na powołaniu zespołu powypadkowego w przypadku każdego zdarzenia, które może być potencjalnie uznane za wypadek przy pracy.
Problematyczne jest jednak ustalenie, kto ma ocenić, czy okoliczności danego zdarzenia uprawdopodabniają możliwość uznania go za wypadek przy pracy. W orzecznictwie akcentuje się, że pracodawca nie jest uprawniony do takiej oceny. Podkreśla się też, że jego obowiązkiem jest samo powołanie zespołu powypadkowego, nie zaś powołanie zespołu powypadkowego, który (z założenia) uzna, że zdarzenie było wypadkiem przy pracy. Oznacza to, że nawet jeśli ewidentnie nie ma podstaw do uznania zdarzenia za wypadek przy pracy, pracodawca powinien wszcząć procedurę wypadkową.
A jeśli pracodawca nie powoła zespołu powypadkowego?
Pracodawca, który – wbrew obowiązkowi – nie powoła zespołu powypadkowego, powinien liczyć się z kontrolą ze strony inspektora pracy oraz wydaniem przez niego nakazu ustalenia okoliczności i przyczyn danego wypadku. W takiej sytuacji pracodawca może odwołać się od decyzji inspektora pracy, jak również wnieść skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego na decyzję wydaną wskutek takiego odwołania. Należy jednak mieć świadomość, że sądy rozpatrujące takie sprawy częściej przyznają rację inspektorowi pracy. Warto też pamiętać, że niewykonanie nakazu inspektora pracy stanowi wykroczenie zagrożone karą grzywny w wysokości od 1 000 zł do 30 000 zł.
Niezależnie od powyższego pracownik, a w przypadku wypadku śmiertelnego – członkowie jego rodziny, mogą dochodzić przed sądem pracy ustalenia, że dane zdarzenie było wypadkiem przy pracy. Wówczas sąd pracy zbada, w jakich okolicznościach doszło do wypadku, a jeśli stwierdzi, że są podstawy do uznania go za wypadek przy pracy – wyda wyrok zastępujący protokół powypadkowy.
Zakładając zatem, że zasadniczo każde zdarzenie wypadkowe z udziałem pracownika może skutkować koniecznością powołania przez pracodawcę zespołu powypadkowego, szczególną uwagę należy przykładać do prawidłowego przeprowadzenia postępowania wypadkowego, w tym zbadania i oceny okoliczności danego wypadku. Ustalenia poczynione w tym zakresie przez zespół powypadkowy będą miały decydujące znaczenie nie tylko w kontekście uznania danego zdarzenia za wypadek przy pracy. Mogą być także kluczowe dla obrony pracodawcy przed roszczeniami zgłoszonymi w związku z danym wypadkiem. Jest to szczególnie istotne w sytuacji, gdy roszczenia zostaną zgłoszone po kilku miesiącach czy nawet latach od zaistnienia wypadku.
***
Tym tekstem otwieramy cykl „Wypadek przy pracy – i co dalej?”. W kolejnych wpisach omówimy najważniejsze kwestie związane z wypadkami przy pracy, zarówno na etapie wyjaśniania okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, jak i na etapie związanego z nim postępowania sądowego.
Anna Kluj